sobota, 30 grudnia 2017

Czytanie odmładza.A pisanie...wierszy?

... pisanie ,,spada,, jak jabłko z jabłonki. Tak jest ze mną.Pac! Gdy masz olśnienie - siadam i piszę szybko, bo myśl uleci..Tak było, po pasterce..1.30 w nocy.
Ale nie o tym.
Podsumowując rok 2017 wypada mi zaznaczyć , że w najśmielszych przypuszvzeniach nigdy nie myślałam, ze moje wiersze ujrzą światło dzienne. A gdy jeszcze w tym samym wydaniu , w którym przyjaciółka ... to cieszę się.
  Dwa wiersze wybrała moja Joanna.Ja nadal się wstydzę i jestem zażenowana , gdy ktoś je chwali.




No i jeszcze koniecznie książki,prezenty.Nie pamiętam gwiazdki bez książek.Od dziecka od rodzicow, teraz od rodzinki..
 Moze kogoś zainteresują, nie będę pisała dlaczego, dla mnie ciekawe!










5 komentarzy:

  1. Mam nadzieję , że kiedyś i ja odważę się na publikację swych wierszy .
    W nadchodzącym Nowym Roku życzę ogromnej weny <3

    Gdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .

    ---> odnowionaja.blogspot.com

    Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytanie, pisanie .... jestem na tak .....i na dodatek taka młoda. Pozdrawiam Celinko Pstro

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka to doskonały prezent. Sama chętnie sięgnęłabym po biografię Szymborskiej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezła kolekcja się nazbierala :)
    Gratuluję wydanych wierszy, to sukces. Bardzo się cieszę i życzę więcej takich sukcesów w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń