niedziela, 6 października 2013

Szydełko...każdy może spróbować!

Wyszywam krzyżykami,  ale na szydełku postanowiłam koniecznie się nauczyć, tym bardziej,że mama dużo szydełkuje.
Szydełkowe serduszka, postanowiłam sama "pojąć", jeszcze nie są zupełnie idealne, ale..
najfajniejsze jest to,ze naukę tych serduszek demonstruje...jakiś pan, zobaczcie same

 http://youtu.be/5YBwRMHpGyw

No i jeszcze ...
Zarpaszam na Candy już tylko 4 dni, papa!

22 komentarze:

  1. marzę o szydełkowaniu kwiatków - potrafię tylko łańcuszek ,- dziękuję ci za linka - te filmiki są przeznaczone właśnie dla mnie ;) są tam takie rzeczy które chciałabym umieć zrobić . Serduszka wyszły ci nawet b. dobrze jak na początek - praktyka czyni mistrza pozdrawiam serdecznie Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Edytko,a jak szydełkowanie wciąga zobaczysz.papa

      Usuń
  2. To masz w domu nauczycielkę i nie umiesz szydełkować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ,tak, zawsze mama robiła na szydełku , nauczyłam się od niej na drutach a na szydełku dopiero teraz, po prosu . pa

      Usuń
  3. Słodkie te serduszka naprawdę :) Może i ja się kiedyś nauczę szydełkować, ale to dopiero kiedyś, na razie podziwiam :) Pozdrawiam, pa

    OdpowiedzUsuń
  4. Szydełkowanie to wspaniałe hobby i przepraktyczne. Zobaczysz, jeszcze się nie obejrzysz, a pledzik za pledzikiem będzie Cię otulał. =)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie Ci idzie!!! Szydełkuj!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ej, nie tak pięknie, ale rażniej na duszy jak coś wychodzi...papa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Serduszka wyszły Ci extra! Moje pierwsze były pokraczne:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ładnie je zrobiłaś:) ja takie serduszko mam przy kluczach jako zawieszke:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tez się chyba naucze,pozdrawiam;_

    OdpowiedzUsuń
  10. Kochan, podziwiam Cię... Ja też marzę, żeby się nauczyć... A Twoje dzieła są prześliczne... Ściskam Cię kochana

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbuj, a zobaczysz jak wciąga...ja już wieczorami wciąż szydełkuję serduszka..pa

      Usuń
  11. Serduszka wyszły piękne. Ani nie jakieś tam, ani nie nieforemne, ani nie nieidealne, ale naprawdę wystrzałowe serduszka:-) A to coś czerwono - czarne pod spodem to mnie troszkę rozbawiło:-) A to dlatego, że tak samo wyglądają moje próby zaczęcia - zrobienia poduszki czy pledu:-) Nie żebym się z Ciebie śmiała, no w życiu. Ale tak mi się cieplej na duszy zrobiło, że to nie tylko mój przypadek, że nie wszystko wychodzi ogromnie idealnie za pierwszym razem:-) Choć teraz spojrzałam drugi raz, uważniej. I jest naprawdę dobrze. Naprawdę:-)
    A co do pana, który robi na szydełku. Ostatnio wyszedł nowy kwartalnik "Piękno i ..." coś tam w tytule, nie pamiętam teraz. No i w tymże kwartalniku jest duży artykuł o panu, Polaku, który od lat robi obrusy, haftuje je haftem toledo. I po prostu oszołomiło mnie! Robi cztery obrusy rocznie, takie ok. 1,5 na 2 metry z haczykiem. Na każdy potrzebuje 600 godzin! Od rana do wieczora. I robi to w specjalnej czapeczce na głowie, w której są silne latareczki i lupa. A te jego obrusy zachwycają. Bardzo. Panowie też potrafią:-) Miałam w pracy kolegę, naszego kierowcę, który czekając to tu, to tam na różne rzeczy lub osoby, robił swetry na drutach:-)
    Ale zachciało mi się poszydełkować. Choć w zasadzie właśnie szydełkuję. Szal na czas. A raczej szal na 70 urodziny. A jednak marzy mi się się trochę gwiazdek i serduszek właśnie:-)
    Pozdrawiam bardzo ciepło:-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Edytko, ale się uśmiałam,zawsze ciekawie piszesz...specjalnie zamieściłam zdjęcie neudolnuych robótek,zawsze jest motywacja, zeby robić lepiej, papa!,

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja niestety nie umiem robić na szydełku i choć bardzo podobają mi się prace szydełkowe, to ono do mnie nie przemawia ...

    OdpowiedzUsuń