W minionym tygodniu zrobiłam wieszaki świąteczne, co by Mikołaj miał gdzie powiesić płaszcz, gdy odwiedzi grzeczne dzieci.Wieszaki malowałam farbą akrylową kremową i srebrną.praca nie jest trudna, gdy ma się ładne ,pomysłowe serwetki z wzorami.
Przez te wieszaki nie upiekłam jeszcze pierników, ale ciasto już w lodówce, będę piekła do pólnocy... pozdrawiam wszystkich zerkających...
Przez te wieszaki nie upiekłam jeszcze pierników, ale ciasto już w lodówce, będę piekła do pólnocy... pozdrawiam wszystkich zerkających...
Śliczne wieszaczki:), no na pewno Mikołaj sie rozgości!
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł! Świateczne wieszaczki wyglądają cudnie:-)
OdpowiedzUsuńCudowne są!!!!
OdpowiedzUsuńWidzę , że szykujesz się na nie jednego mikołaja:)))
OdpowiedzUsuńNo tak, podobno im więcej mężczyzn w Wigilię, tym szczęśliwszy rok...
OdpowiedzUsuń