Leje i leje...tak więc nie ma co się nudzić.Tym bardziej, że jestem na zwolnieniu.
Robię kolejne kwadraty, w niebieskim kolorze.Chyba zrobię koc, na pochmurne dni..
Wczesniej robiłam małe kwadraty na poduszkę...
Acha, polecam Wam książki o Simonie,była bardzo ciekawą kobietą.do następnego..pa
Zapowiada się cieplutki kocyk:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, jesli dotrwam to moze na koniec listopada zrobię..
OdpowiedzUsuńNo ładniutki będzie:) w sam raz na zimę.
OdpowiedzUsuńNa zimę i jesień...
UsuńGdybym tylko miała takie zdolności jak ty:) Śliczne kwadraciki!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię kochana:)
Natalko, to nie takie trudne..Ty na pewno to ogarniesz. Buziaki!
UsuńKocyk zapowiada się cudnie! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń