piątek, 30 stycznia 2015

Książki ....ferie....zmiany...szydełko.

Jestem w  trakcie czytania biografii Poświatowskiej, napisanej przez Kalinę Błażejowską " Uparte serce". Świetna !  polecam!
Po feriach z przedszkolakami czytam dalsze rozdziały książki - M.Konopnickiej "O krasnoludkach i sierotce Marysi".
  W radiowej trójce czytają "Księgi Jakubowe". Olgi Tokarczuk. które już mam .
...jako,że ferie to ja oczywiście przesuwam, przekładam, porządkuję, itp...
Przestawiłam sofy w pokoju ,zdjęłam firanki. Ale okna nie zostawię, bez firan, szyją się .
Efekty niebawem.. No i szydełkuję kwadraty.

 
Do  wymianki zgłosiły się trzy blogerki, niebawem pokażę , co otrzymałam.
Pozdrawiam zerkających..

9 komentarzy:

  1. Pięknie kochana... Od twojego salonu, aż bije świeżościa:)
    A kwadraciki cudne!!!
    miłych weekendowych chwil kochana

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekny salonik aż miło popatrzeć na ta biel:)) Uwielbiam czytać więc chyba się skuszę na Uparte Serce:))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa jestem tych firan,fajnie przestawiłaś;))

    OdpowiedzUsuń
  4. ślicznie u ciebie, chętnie bym podziergała w twoim salonie, pozdrawiam Pstro

    OdpowiedzUsuń
  5. hm.. zapraszam, jak będziesz na Podlasiu..pa!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli małe domowe rewolucje, a może skoro nie wyburzasz ścian to jednak to ewolucje tylko:-)))))
    Tak jak nie przepadałam za Olgą Tokarczuk, tak "Księgi..." pochłonęłam. I podziwiam ogrom pracy autorki, tyle przekopywania książek, tyle faktów, taki kawał historii.
    A czytanie "O krasnoludkach..." z tak młodą młodzieżą to musi być COŚ! Na pewno wszystko widać bardziej na różowo:-)
    Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja za Księgi Jakubowe wezmę się po Poświatowskiej. Dla dzieci uwielbiam czytać chyba dlatego.że sama dużo czytam i od dzieciństwa rodzice mi to " zaszczepili".pa Eduś !

    OdpowiedzUsuń